Po napisaniu dwóch postów o Airbnb dostaję od Was komentarze i wiadomości, że zostaliście w jakiś sposób oszukani w tym serwisie. Postanowiłam więc zebrać najczęściej powtarzające się błędy i podpowiedzieć Wam w jaki sposób ich uniknąć, a także jak się bronić przed ewentualnymi oszustami.
Przeczytaj dwa poprzednie posty o Airbnb:
Pamiętaj: na portalu Airbnb mieszkania wynajmują ludzie prywatni, niezwiązani z firmą Airbnb. Airbnb stale pracuje nad udoskonaleniem zabezpieczeń i z mojego doświadczenia bardzo pomagają w razie nieprzyjemności. Dokładne sprawdzanie każdego mieszkania i jego wynajmującego jest jednak przede wszystkim naszym obowiązkiem, a jak to zrobić pisałam tutaj.
Ja sama przy ponad 40 wynajętych mieszkaniach na całym świecie nie miałam nigdy problemu. Poniższych sytuacji nie doświadczyłam, ale też nie wymyśliłam sama, zostały mi opisane przez Czytelników. Zbieram je tutaj nie dla straszenia Was, ale raczej dla przypomnienia oraz rozwiania wątpliwości osób korzystających z Airbnb po raz pierwszy :)
Nigdy nie opłacaj transakcji poza serwisem Airbnb!
Najważniejsza zasada w Airbnb jest taka, że wszystkie opłaty muszą być wysyłane wyłącznie przez serwis Airbnb. Nie daj sobie wmówić, że „można to załatwić inaczej”, nawet jeśli będzie taniej! Nie licz na uczciwość drugiej osoby, nie przelewaj pieniędzy na cudze konto, nie wierz w jakieś „przedpłaty” przed wyjazdem, płatność na miejscu gotówką itd. 100% wyjazdu załatwiasz na stronie airbnb.pl , tam też wysyłasz wszystkie wiadomości i tam płacisz za mieszkanie – nie rób nigdy odstępstw od tej reguły.
W Airbnb istnieje możliwość otrzymania zniżki od gospodarza więc jeśli przyjeżdżasz na dłużej i to załatwisz z gospodarzem, może Ci on zaoferować mieszkanie taniej. Taka zniżka musi być jednak zarejestrowana przez oficjalny system.
Przez Airbnb nie płaci się przelewem
Jedyne metody płatności w Airbnb to:
- karta debetowa lub kredytowa (działa większość polskich kart)
- konto Paypal
Aktualnie przelew bankowy nie jest akceptowalną metodą płatności w Airbnb. Dlatego jeśli ktoś zasugeruje Ci opłatę przelewem, to absolutnie się na to nie zgadzaj! Po prostu przelejesz pieniądze obcej osobie prosto na konto i tyle widziałeś tę kasę i to mieszkanie. Lepiej już idź do swojego banku, wyrób sobie kartę i miej pewność, że Cię nie oszukają.
Nie próbuj uniknąć „opłat serwisowych”
Opłata serwisowa to po prostu prowizja dla serwisu Airbnb za korzystanie z ich usług, ale również jest to Twoja gwarancja pomocy ze strony obsługi Airbnb. Jedną z metodą oszustw jest propozycja rozliczania się poza Airbnb: gospodarz kusi Cię niższą stawką, mówiąc że w ten sposób „unikasz opłat serwisowych”. Jasne jasne. Zapłać pieniądze serwisowi, nie daj się oszustom bo jak coś się stanie, to nikt Ci nie pomoże.
Nie klikaj w linki płatności w wiadomościach/mailach
Jakiś czas temu dostałam komentarz od turysty który chciał wynająć mieszkanie na Airbnb, ale gospodarz przeniósł ich konwersację na emaile. Właśnie na maila dostał on wtedy link – rzekomo do płatności Airbnb. Po kliknięciu i opłaceniu okazało się, że była to podrobiona strona, ale nasz turysta podał im swoje dane i stracił mnóstwo pieniędzy. Niestety nie znam szczegółów, ale zamieszczam tutaj ku przestrodze, że takie sytuacje się zdarzają!
Airbnb w swoich wiadomościach blokuje z tego powodu wysyłanie linków, dlatego nie kopiuj „linków do płatności” nawet z wiadomości w serwisie, sprawdzaj dokładnie wszystkie adresy! Początek adresu wszystkich oficjalnych stron serwisu to www.airbnb.pl lub z końcówką .com . Jeśli adres wydaje się podejrzany – nie klikaj, nie płać! Wejdź na oficjalną stronę i w ich nawigacji znajdź płatności – tylko w ten sposób chronisz się od oszustów.
Airbnb to nie umowa najmu
Są sytuacje w których chcecie „tradycyjnie” wynająć mieszkanie za granicą na dłużej, ale właściciel nie chce podpisać z Wami umowy wynajmu, tylko proponuje wynajęcie przez Airbnb. Jest to w większości przypadków oszustwo. Chodzi o to, że w niektórych krajach (na przykład w Holandii) nie wolno wynajmować mieszkania na dłużej niż miesiąc bez rejestracji tego w urzędzie i płacenia podatku. Airbnb daje jednak wynajmującym super sposób na obejście tej regulacji, natomiast Ty zgadzając się na to możesz dokonywać wykroczenia i licz się z kłopotami prawnymi. Airbnb nie zastępuje umowy najmu.
Nie przenoś konwersacji na maila do prywatnych komunikatorów
Generalnie jeśli konwersacja w jakimkolwiek momencie została przeniesiona z Airbnb na prywatne wiadomości, to w razie problemów nikt z obsługi Airbnb nie będzie w stanie Ci pomóc. Maile mogą zostać sfałszowane przez którąś ze stron i obsługa nie ma wtedy pewności, że konwersacje miały miejsce. Airbnb ma natomiast wgląd w wiadomości wymieniane między gospodarzami a najemcami i jest w stanie potwierdzić autentyczność wiadomości.
Niektórzy gospodarze wolą rozmawiać przez mail, WhatsApp lub inny komunikator, ale nie musisz się na to godzić. Jeśli Ci to jednak nie przeszkadza, to jeżeli ustalacie coś kluczowego poza Airbnb, poproś o potwierdzenie w wiadomości w serwisie. Dobrze jest potwierdzić właśnie tam godzinę przyjazdu czy jakiekolwiek usterki i problemy w mieszkaniu. Jeśli gospodarz nie wywiąże się wtedy z zobowiązania, masz dowód zgłoszenia mu tego.
Chociaż powyższe brzmi trochę strasznie, mi samej (przy ponad 40 rezerwacjach) udało się uniknąć jakiejkolwiek z powyższych sytuacji i nigdy nie zostałam oszukana. Miałam spore nieprzyjemności, miałam gospodarzy którzy nie dbali o jakość pobytu i wystawiłam kilka dwójeczek i trójeczek, ale nikt nie oszukał mnie na pieniądze, dlatego naprawdę, da się! Dlatego dalej polecam ten serwis każdemu – Wam, ale również moim znajomym :)
ODBIERZ 100ZŁ ZNIŻKI na pierwszą podróż z Airbnb!
Kurcze, serio można mieć aż takie problemy? :) Straszysz ludzi po prostu :P
Kurde Piotrek ale mnie przejrzałeś, uwielbiam straszyć ludzi. https://uploads.disquscdn.com/images/b9790f1e2a91b057c834c5b0668a0fac867e62a99971c7455f504e456e533c24.gif
Cześć, zostałam oszukana w dokładnie taki sam sposób, z tym ze nie w Polsce a w Niemczech. Sprawa złożona na policji, reklamacja w banku nie pomogła. Chce wytoczyć powództwo ale oczywistym jest, ze osoba której przelałam pieniądze (1950€) użyła fałszywego imienia i nazwiska. Macie jakieś porady na to co jeszcze mogę zrobić w tej sytuacji żeby odzyskać pieniądze?
Jak potoczyła się Twoja sprawa ? Jestem aktualnie w podobnej sytuacji i nie wiem co z tym zrobic ?
Ja zostałam oszukana 2 dni temu, szkoda ze na ten post natrafiłam dopiero dziś. Złożyliśmy reklamacje w banku a nie wiemy ci z policja ponieważ nie chcemy sprowadzić na siebie również jakiś problemów. Również Niemcy..
Airbnb jest to nie uczciwa firma. W razie problemu z wynajmującym nie pomoże Ci. W listopadzie zeszłego roku straciłem pond 300 euro. Nie chcę opisywać całej sytuacji ale nigdy więcej Airbnb.
faktycznie powiało chłodem… Dobrze, że o tym napisałaś.
Piękne zdjęcie z Taipei 101…jak ja tęsknię za tym miejscem…
ja też! ? Taipei jest najlepszy…
Gdzie zgłosić takie oszustwo?
Ja szukalam rezerwacji na airbnb w dobrsj cenie i „natrafilam” w internecie na strone airbnb ,ktora oferowala sprawdzone juz przeze mnie mieszkanko w cenie o 30 £ nizszej niz moje wczesniejsze serfowanie pokazywalo. Gdy potem cos ruszylo moje dimysly okazalo sie, ze tej rezerwacji dokonalam z konta, ktore mialo moj nr tel ale nie bylo moim kontem.Sama nadal tego nie rozumiem.Zaliczka wplacona, rezerwacji nie ma. Zablokowalam karte Revolut w obawie by nie sciagneli jakiejs dodatkowej kasy. Co robic?
Witam,ja zapłaciłam przez airbnb mieszkanie w Bad Goissern, niestety takiego gospodarza na miejscu nie było, czyli to był oszust i co dalej? Airbnb nie odpowiada na moje prośby o zwrot pieniędzy. Czyli mam już to darować? Z tego wynika, że to niezbyt odpowiedzialna firma. Pozdrawiam, Dorota.
PS.Jeśli są jakieś sposoby na odzyskanie pieniędzy, to będę wdzięczna za poradę.
nie wiem jaka to była sytuacja Doroto, ale dalej pisz do Airbnb o zwrot. Zajmuje im kilka dni odpowiedzenie, ale odpowiadają.
Ja od dwóch miesięcy staram się o zwrot pieniędzy z anulowanej rezerwacji. Chociaż wszystko zrobiłem zgodnie z regulaminem to kasa nie wróciła. AirBnb nie odpowiada na moje maile i nie odpisuje na aplikacji. Jeżeli dzwonię to proszą żeby poczekać na kontakt zwrotny. Nie wspomnę już o tym że nr telefonu jest polski ale kontakt z konsultantem tylko po angielsku.
Nie mam pojęcia co dalej z tym fantem zrobić.
Witam, 2 dni temu zarezerowalam mieszkanie na dłuższy termin jednak nie chciała przejść płatność moja karta, i strona wygenerowała dla mnie transfer bankowy i na maila została wysłana nie wiadomosc z informacjami do przelewu żeby dokończyc rezerwację był tam numer rezerwacji itd. Jak myślicie oszust ?
A rezerwowałas na stronie airbnb.com? Jak nie, to 100% oszust.
Ja mam podobna sytuacje. Niestety aib&b zamknęło spór i nic ponoć nie mogę już zrobić. Zarezerwowałam mieszkanie, wpłaciłam pieniądza II po kilku godzinach dostałam odmowę od gospodarza (przez serwis airb&b) ale pieniędzy już nie.
Mieszkałam na rnbnb i po wyjezdzie wlascicielka Napisała ze Ja złamałam rame w łożku chociaż na nim nie spałam a tylko na sofie, i rnbnb wymaga odemnie 200$ za rame, jak sobie radzić? Wiec tego nie robiłam
Witam. Ja tez chce Was ostrzec. Chcialam wynajac mieszkanie w stolicy. Wlascicielka spoza warszawy, chciala zalatwic wszystko przez airbnb aby bylo bezpiecznie. Airbnb napisalo do mnie mailowo. Dostalam dane do przelewu…i wlasnie nie doinformowalam sie, ze owy portal nie stosuje takiej praktyki. Ktos podszyl sie pod airbnb, a ja stracilam 800 euro. Odyskam moze jedynie jesli natkne sie na sprawcow… Takze dalam ciala
Strzacilismy ponad 1000e takim sposobem;(
Jeśli ktoś ma informację co zrobić by odzyskać przynajmniej część pieniędzy proszę o kontakt.
Basia udało się w jakikolwiek sposób?
Najgorszy portal z jakim mogłam mieć doczynienia! Zerowa obsługa klienta, od kilku dni próbuje się z nimi skontaktować i nikt nie odpowiada ani na wiadomości ani na maile. Mieszkania w porządku ale teraz trafiłam na sytuacje że gospodarz przyjął moja rezerwacje i pieniądze po czym poinformował że nie ma dla mnie tego apartamentu i proponuje mi jakoś pokój za te same pieniądze. Ogólnie to brzmi jak żart. Nie zgodziłam się i poprosiłam o bezpłatna anulacje. Dostałam odpowiedz że oczywiście się zgadza. Wysłałam informacje zwrotna po czym do tej pory ani pieniędzy ani pobytu! Za coś takiego walczyłam o 100% zwrotu i taki powinien być. A tu zero odzewu !! Nie polecam.
A ja jestem obecnie w takiej sytuacji: szukam mieszkania na dłuższy wynajem, w jednym z serwisów z ogłoszeniami natknęłam się na wynajem super mieszkania w Krakowie, prawie w centrum, 90m, 3 zdjęcia (jak z katalogu) i cena… 1200zł. Według ogłoszenia kontakt przez formularz. Napisałam – co mi szkodzi. W międzyczasie ogłoszenie zostało usunięte – mam link ale nic się pod nim już nie wyświetla. Pomyślałam, że ominęła mnie oferta życia (ludzie teraz wynajmują w Krakowie mieszkania, które normalnie wynajęliby turystom na doby, za dużo niższe ceny niż zwykle i tylko na kilka tygodni/miesięcy – ale nie AŻ takie niskie te ceny). Jednak po kilku dniach dostałam odpowiedź na maila od osoby podającej się za Niemkę, że odziedziczyła to mieszkanie po dziadkach (wow po dziadkach na osiedlu nowych apartamentów), nie może przyjechać do Polski powołując się na covid, cena 1200zł dotyczy UWAGA nie tylko najmu ale też czynszu, internetu, zużycia prądu, wody. Kobieta przedstawia się z imienia i nazwiska (jest taka osoba np. na FB czy Linked In) ale pisze z adresu mocno niewiarygodnego (przypadkowe litery i cyfry @gmail). Prosiłam o dodatkowe zdjęcia i możliwość obejrzenia mieszkania. Zdjęć nie dostałam, za to ofertę żeby załatwić to właśnie przez Airbnb (mam podać swoje dane a ona mi wyśle linka). Nie wiem co z tym zrobić, gdzie to zgłosić, czy serwis z ogłoszeniami w ogóle będzie chciał mnie słuchać skoro ogłoszenia już tam nie ma. Na policję przecież nie pójdę bo i nie ma z czym, nic się póki co nie stało. Żałuję, że nie zrobiłam chociaż screena z tego ogłoszenia, albo, że nie sprawdziłam tych zdjęć w wyszukiwarce. A może to jeszcze pociągnąć udając głupa. Czuję, że mam szansę komuś pomóc w uniknięciu błędu ale kompletnie już nie wiem jak się za to zabrać dalej. Do tego dochodzą wątpliwości, że istnieje jeden procent szansy, że to jednak prawda i narobię komuś niepotrzebnie syfu. Myślałam, żeby napisać do tej osoby na portalach społecznościowych, ale w zasadzie żadna odpowiedź nie da absolutnej pewności. Taki ze mnie detektyw od siedmiu boleści, może coś poradzicie?
Również miałam odebrać klucze znalazłam ogłoszenie na marketplace dostałam maila do reme clem następnie WhatsApp zrobiłam przelew i kontakt z tą osobą zamilkł
Czy jesteś ofiarą takiego oszustwa lub oszustwa internetowego! Zbierz wszystkie swoje dowody w jednym jednolitym formacie i wyślij je do Lallroyal .org. Firma windykacyjna nie pobiera żadnych opłat z góry i prowadzi bezpłatne konsultacje promocyjne. Kiedyś pomogli mi w zeszłym roku, kiedy straciłem ponad 37 000 $ w internetowym oszustwie romantycznym za pośrednictwem bitcoinów, przelewu kartą kredytową i przelewem bankowym. Oni są najlepsi.
Pragnę podzielić się swoimi doświadczeniami związanymi z rezerwacją apartamentu za pośrednictwem Airbnb, żeby przestrzec przyszłych użytkowników przed korzystaniem z tego serwisu oraz z prośbą o ewentualną interwencję w mojej sprawie, gdyż ja wyczerpałem wszystkie dostępne mi sposoby wyjaśnienia tej sprawy.
Rezerwacji za pośrednictwem Airbnb dokonywałem od wielu lat i w wielu krajach i dotychczasowe moje doświadczenia były zdecydowanie pozytywne (może jedynie poza jednym w Serbii). Dlatego też na początku maja dokonałem rezerwacji w apartamencie „Stefy house” w Rawennie w terminie 14/15 sierpnia, nr rezerwacji AIRBNB * HMT2XQJWKY dla mojej trzyosobowej rodziny. Na poczet tej rezerwacji Airbnb pobrało z mojej karty kredytowej połowę kwoty należnej za ten pobyt w dniu zaakceptowania rezerwacji przez właścicielkę. Druga część kwoty miała zostać pobrana na kilka dni przed terminem zaplanowanego pobytu. Tymczasem na kilka dni przed rezerwacją, gdy już rozpoczęliśmy swoją podróż po Włoszech dostałem od Airbnb alarmującą informację, że pobranie drugiej części zapłaty za rezerwację (z tej samej karty, z której pobrano pierwszą część zapłaty, z datą ważności 12/26) nie powiodła się i z sugestią, żebym „zaktualizował metodę płatności” i jeżeli tego nie uczynię do 12 sierpnia, to Airbnb skasuje moją rezerwację i zwróci mi pierwszą zapłaconą w maju część zapłaty. Usiłowałem więc wprowadzić dane mojej drugiej karty płatniczej w system rezerwacyjny Airbnb, ale przy każdej próbie wyświetlał się lakoniczny komunikat: „Przepraszamy wystąpił błąd” bez żadnego doprecyzowania, o co chodzi. Próbowałem więc dodzwonić się na numer telefonu podany na stronie portalu, ale nikt nie odbierał połączenia. Napisałem post do asystenta Airbnb, przedstawiając moją sytuację, ale żadnej reakcji nie uzyskałem. W związku z zaistniałą sytuacją podjęliśmy z moją rodziną w ostatniej chwili trudną decyzję o zmianie planów, żeby nie narażać się na spędzenie nocy pod gołym niebem.
Jakież było moje zaskoczenie, gdy przeglądając historię transakcji na mojej karcie kredytowej stwierdziłem, że Airbnb jednak podjął drugą część opłaty za rezerwację z mojej karty kredytowej dnia 9 sierpnia, podczas, gdy mnie przekazano informację, że to się nie udało! Co więcej: 15 sierpnia otrzymałem od Airbnb prośbę o recenzję mojego pobytu w „Stefy house”! Wobec tej sytuacji wysłałem poprzez stronę Airbnb post z opisem sytuacji, która mnie spotkała żądając zwrotu pobranych z mojej karty kredytowej kwot na poczet rezerwacji, nie otrzymując w ciągu tygodnia żadnej odpowiedzi. Można więc odnieść wrażenie, że władzę nad funkcjonowaniem Airbnb przejęły bezduszne boty, bo nie chce mi się wierzyć, żeby rzetelni pracownicy mogli wprowadzać podobny chaos w działanie firmy. Wydaje się, że wszystkim rządzą algorytmy, nie żywi ludzie. Jest to o tyle przykre, że portal nie działa bezkosztowo; za pośrednictwo pobierane są spore prowizje, które nie zapewniają nawet możliwości nawiązania kontaktu telefonicznego lub tekstowego, który pozwoliłby wyjaśnić kwestia podobne do powyżej opisanej. Pozostaję więc z poczuciem bycia oszukanym i bezradnym w dochodzeniu swoich praw.