C

Co zobaczyć na Kazimierzu w Krakowie (najważniejsze atrakcje + mapa zwiedzania!)

Krakowski Kazimierz został utworzony przez samego króla Kazimierza Wielkiego w XIV wieku. Przez wiele stuleci był osobnym miastem królewskim, ważnym dla historii Polski. W XX wieku został nieco zaniedbany, ale potem rozkwitł na nowo i przyciąga swoim niezwykłym pięknem coraz więcej osób.

Krótka historia Kazimierza w Krakowie

W zamierzchłych czasach teren Kazimierza był wyspą, a w średniowieczu od Krakowa oddzielała go rzeka Wisła. Kazimierz Wielki zdecydował się na budowę nowego miasta w tym miejscu celem lepszej ochrony stolicy i jeszcze za jego życia zaczęto budować mury miejskie z basztami i bramami, których niestety aktualnie już nie ma. Wyobrażacie sobie jednak, jak niesamowicie musiały wyglądać w średniowieczu takie dwa wspaniałe miasta?

Kazimierz słynie też jako ważne miejsce w historii Żydowskiej. Żydzi zostali tam przesiedleni w XV wieku decyzją króla Jana Olbrachta, pod wpływem fali konfliktów i nietolerancji. Powstała w ten sposób oddzielna dzielnica Kazimierza, oddzielona od reszty miasta murem. Szybko stała się ona ważnym ośrodkiem kultury Żydowskiej w Polsce i na świecie, tak urodziło się wielu wybitnych naukowców, pisarzy, polityków. W XIX wieku natomiast Kazimierz został włączony do Krakowa jako nowa dzielnica. Zburzono mury i zasypano Wisłę tworząc w jej miejscu ulicę Dietla.

Wybrane przeze mnie noclegi na Kazimierzu w Krakowie:

Szukaj najlepszych hoteli NA KAZIMIERZU!


Podczas II Wojny Światowej Niemcy okupujący Kraków przesiedlili Żydów do getta w dzielnicy Podgórze znajdującej się po drugiej stronie Wisły. W tym czasie synagogi, cmentarze oraz inne zabytki żydowskie były dewastowane, a następnie wykorzystywane np. jako magazyny i stajnie. Przed wojną w Krakowie było prawie 60 tysięcy Żydów i stanowili oni prawie 1/3 ludności miasta, niestety jak wiemy większość z nich została zabita przez Nazistów. Dlatego po wojnie Kazimierz opustoszał, nikt nie dbał o kiedyś tętniące życiem uliczki, instytucje czy domy modlitwy. 1

Wiele starszych mieszkańców Krakowa pamięta więc Kazimierz jako zrujnowaną, nieco niebezpieczną nawet dzielnicę miasta zamieszkiwaną przez ludność biedniejszą. Na szczęście te czasy również już minęły i Kazimierz swoją przyjemną atmosferą i nieco tajemniczą aurą zaczął coraz mocniej przyciągać artystów, mieszkańców i, oczywiście, turystów.

Pod względem ilości odwiedzających konkuruje już nawet ze Starym Miastem i zdaje się też, że wygrał z nim jeśli chodzi o ilość kawiarni, klubów i restauracji. Kazimierz jest dzielnicą wyjątkowo piękną i wartą odwiedzenia!

Co zobaczyć na Kazimierzu?

Mam dla Was trasę po najważniejszych atrakcjach krakowskiego Kazimierza, to nie tylko zabytki kultury Żydowskiej, ale również wspaniałe kościoły czy urokliwe uliczki. Jak zwykle zachęcam też do samodzielnego odkrywania dzielnicy w poszukiwaniu swoich ulubionych kącików, wbrew pozorom do odkrycia jest całkiem sporo!

Choć pewnie całkiem sporo osób idzie na Kazimierz ulicą Stradomską lub Starowiślną, my zacznijmy od przyjemnego spaceru spod Wawelu wzdłuż brzegu Wisły. W ten sposób łatwo dotrzemy do miejsca od którego podobno „zaczął się” Kazimierz:

Kościół Na Skałce (Bazylika św. Michała Archanioła i św. Stanisława Biskupa i Męczennika)

To jeden z najważniejszych kościołów Krakowa i, być może, Polski. Według legend znajdowała się tu kiedyś świątynia pogańska, następnie przerobiona na świątynię chrześcijańską. Właśnie tutaj odprawiał msze i właśnie na schodach Skałki umarł podobno święty Stanisław, jeden z patronów Polski. W podziemiach znajduje się też Krypta Zasłużonych, w której spoczywają m.in. Jan Długosz, Stanisław Wyspiański, Karol Szymanowski i Czesław Miłosz. Skałka jest kościołem zakonu paulinów.

Jeśli już przebieracie nogami na myśl o Kazimierzu to idźcie ulicą Piekarską w stronę Placu Wolnica, ale tym spokojniejszym polecam dalszą trasę wzdłuż rzeki. Po drodze możemy wstąpić do barokowego kościoła Bonifratrów (Świętej Trójcy), ale nasz cel to kładka piesza Ojca Bernatka. Nie przechodzimy przez nią, tylko odbijamy w lewo do miasta, na Mostową.

Ulica Mostowa

Dzięki otwarciu kładki Ojca Bernatka nad Wisłą do Podgórza, ulica Mostowa nieco ożyła i pojawiło się tam sporo kawiarenek i restauracji – koniecznie sprawdźcie! Kamienice przy Mostowej są z XIX wieku i tutaj mam dla Was małą ciekawostkę: nazwa „Mostowa” wzięła się z tego, że kiedyś właśnie u jej końca znajdował się most do Podgórza, rozebrany w 1925 roku.

U wylotu Mostowej znajduje się Plac Wolnica, którego nazwa wywodzi się od „Forum liberum”, czyli prawa wolnego handlu mięsem poza kramami.

Ratusz kazimierski – Muzeum Etnograficzne (Plac Wolnica)

Przy placu Wolnica stoi wielki budynek obecnego Muzeum Etnograficznego. Kiedyś jednak był to ratusz i siedziba władz miasta Kazimierz, jego budowę rozpoczęto w 1414 roku. Od tego czasu był oczywiście wielokrotnie przebudowywany, ale gdy Kazimierz stracił status miasta, jego ratusz popadł w ruinę i stopniowo zmniejszano ten budynek. Aktualnie mało pozostało z pierwotnego jego kształtu, ale stare mury oraz historyczne obrazy można obejrzeć w środku, w Muzeum Etnograficznym (które zresztą bardzo lubię).

Plac Wolnica pełnił kiedyś funkcję rynku głównego miasta Kazimierz: były tam kramy, waga, postrzygalnia. W latach 30. i 40. XX wieku zmieniono jednak charakter tego placu i aktualnie jest tam hm, pusto. Czasem odbywają się jednak wydarzenia kulturalne.

Stojąc na placu Wolnica na pewno zauważycie ogromny, ceglany budynek kościoła. Właśnie tam teraz idziemy.

Kościół Bożego Ciała

Główny kościół parafialny Kazimierza, założony i ufundowany przez samego króla Kazimierza Wielkiego. Jest jednym z najbardziej imponujących budynków miasta który łączy style romański, gotycki i barokowy. Robią wrażenie wielkie kolumny w nawie głównej, kaplice w nawach bocznych, ale przede wszystkim XVII-wieczny ołtarz. Tuż obok jest klasztor kanoników.

Ulica św. Warzyńca

Ta ulica powinna zainteresować wszystkich pasjonatów techniki, ale nie tylko. W XIX wieku ten teren był najbardziej uprzemysłowiony w Krakowie, na przełomie XIX i XX wieku powstała tam okazała zajezdnia tramwajowa, a także miejska gazownia i elektrownia. Te budowle należą teraz do trasy turystycznej Krakowskiego Szlaku Techniki, a w halach zajezdni znajduje się przeciekawe Muzeum Inżynierii Miejskiej, które polecam i dzieciom, i dorosłym!

Kawałek za muzeum skręcamy w Wąską. Na tym rogu znajduje się tzw. Skwer Judah, gdzie można kupić pyszne jedzenie uliczne prosto z samochodów i budek. Polecam zwłaszcza w ciepłe dni! Zresztą, okoliczne uliczki są naprawdę przyjemne i warto odkrycia (szczególnie przez wielbicieli sztuki ulicznej).

W ten sposób dochodzimy powoli do „właściwego” Kazimierza i będziemy tu przez chwilę błądzić!

Ulica Józefa

Jedna z najbardziej klimatycznych ulic Krakowa. Pełna kawiarni, galerii, przeciekawych sklepików i antykwariatów, to takie „sto procent Krakowa” którego trudno już szukać przy Rynku Głównym.

Bardzo polecam wejście w bramę przy Pubie Stajnia, w stronę ulicy Meiselsa.

(edit 2017: Pub Stajnia zmienił lokalizację i to podwórko już nie ma takich ozdób, ale i tak warto do niego wejść!)

Właśnie tam możecie zobaczyć jak wygląda „od środka” typowa zabudowa Kazimierza, na pewno przypadnie Wam do gustu. Po przejściu na drugą stronę Stajni, przy ulicy Meiselsa warto też zwrócić uwagę na klimatyczną knajpkę Mleczarnia!

Skręcamy stamtąd w prawo i już jesteśmy przy słynnym:

Plac Nowy

Centrum życia nocnego Kazimierza, otoczony klubami, restauracjami i kawiarniami. Klimat w ciągu dnia i wieczorem jest nie do porównania, koniecznie musicie tam przyjść po godzinie 20! W środku placu Nowego znajduje się okrąglak, z którego okienek podadzą Wam słynne zapiekanki – najlepiej smakują oczywiście w przerwie między imprezami. Z którego okienka są najlepsze zapiekanki? Cóż, musicie sprawdzić sami… Niezależnie od poru dnia czy nocy fajnie jest usiąść tu przez chwilę w jednej z knajp.

W dzień przy placu Nowym wystawiają się zazwyczaj sprzedawcy warzyw i owoców, a w soboty odbywa się tutaj pchli targ. Jest ciekawy przede wszystkich dla turystów, ja wolę ten przy Hali Targowej ;)

Z placu Nowego idziemy ulicą Estery do:

Synagoga Tempel

Do II Wojny Światowej była to świątynia judaizmu reformowanego, tzn. skłaniającego się ku asymilacji kulturowej. Nabożeństwa w Tempel przypominały nieco te kościelne, modlitwy były krótsze i wprowadzono muzykę organową. Zresztą, sama architektura i wystrój tej synagogi przypominają nieco te w świątyniach chrześcijańskich. Tempel jest teraz jednym z niewielu miejsc w których odbywają się jeszcze żydowskie nabożeństwa, tutaj również mają miejsce koncerty i wydarzenia kulturalne. Tuż obok Tempel jest Centrum Społeczności Żydowskiej.

Idziemy ulicą Miodową w stronę Starowiślnej, na Miodowej zresztą jest coraz więcej fajnych knajpek wartych odkrycia. Po drodze można też skręcić na ulicę Warszauera do:

Synagoga Kupa

Aktualnie jest to główna synagoga krakowskiej gminy żydowskiej, zbudowana w XVII wieku. Sfinansowana z datków: kupat tzedakah oznacza puszkę ofiarną, stąd bierze się jej nazwa. Chociaż z zewnątrz ta świątynia może nie wyglądać imponująco, warto odwiedzić jej kolorowe wnętrze pokryte malowidłami z początku XX wieku. Co ciekawe, pod tą polichromią znajdują się cztery inne warstwy malowideł, najstarsze pochodzące z XVII wieku!

Stamtąd na Szeroką możemy dojść małymi uliczkami lub ulicą Miodową. Jesteśmy teraz w sercu zabytkowego, żydowskiego Kazimierza!

Ulica Szeroka

Zanim jeszcze powstało miasto Kazimierz, istniała tutaj wieś Bawół i ulica Szeroka była jej głównym placem. Od XV wieku zaczęli się tu osiedlać Żydzi i właśnie tutaj znajduje się najwięcej zabytków z tej kultury.

Synagoga Remu (Remuh, Remah) oraz cmentarz Remu

Ta synagoga oraz cmentarz (kirkut) przy niej są przeciekawym i unikatowym zespołem obiektów sakralnych z XVI wieku. Noszą imię Mosze ben Israel Isserles (Moses-Remuh), wybitnego uczonego i rabina. Do dzisiaj w synagodze Remu są regularnie obchodzone nabożeństwa żydowskie, jest ona odwiedzana przez Żydów z całego świata, głównie w rocznicę śmierci rabina Remu. Jest budynkiem renesansowym i jej wnętrze zdobi wiele tablic pamiątkowych upamiętniających mieszkańców Kazimierza.

Kirkut Remu jest jednym z najstarszych cmentarzy żydowskich w Europie, założony w 1535 roku. Jest tam pochowanych wielu wybitnych Żydów krakowskich i chociaż został zniszczony podczas II Wojny Światowej (było tutaj wysypisko śmieci), można teraz podziwiać odrestaurowane zabytkowe macewy i nagrobki. Zwiedzając ten cmentarz zwróćcie też uwagę, że przy nagrobkach żydowskich nie kładzie się kwiatów, a kamienie.

Wielka Mykwa

Przy ulicy Szerokiej 6 znajdowała się łaźnia rytualna, czyli mykwa. W piwnicach tego budynku był basen napełniany wodą bezpośrednio ze źródła. Teraz w byłej mykwie znajduje się restauracja Klezmer-Hois i wydawnictwo Austeria, można natomiast zwiedzać pozostałości po łaźni.

Synagoga Poppera

Niewielka synagoga sfinansowana przez finansistę Wolfa Poppera w XVII wieku. Kiedyś jedna z najwspanialszych świątyń Kazimierza, ale niestety przez zniszczenia wojenne niewiele pozostało z jej splendoru. Aktualnie jest tam Dom Kultury, można jednak wejść na jej podwóreczko.

Synagoga Stara

Leży u szczytu ulicy Szerokiej, synagoga Stara jest prawdopodobnie najstarszą w Polsce, jej początki sięgają aż 1407 roku. Zbudowana przez Żydów czeskich, jest to typowa, ortodoksyjna budowla dwunawowa która początkowo była przeznaczona wyłącznie dla mężczyzn. Synagoga Stara była wielokrotnie przebudowywana i odnawiana, bo do 1939 roku była najważniejszym ośrodkiem religijnym i kulturalnym krakowskiej gminy żydowskiej.

Aktualnie w środku jest oddział Muzeum Historycznego Krakowa – Dzieje i kultura Żydów. Niestety teraz wnętrze Synagogi Starej może nie wydawać się imponujące ponieważ podczas wojny to właśnie ta bożnica ucierpiała najbardziej, zdewastowano ją kompletnie, rozkradziono cały sprzęt liturgiczny i bezcenną bibliotekę zbieraną przez gminę od stuleci.

Za synagogą Starą możecie zobaczyć pozostałości dawnych murów obronnych miasta Kazimierz, fajne są też uliczki które się za nią znajdują.

Tutaj właściwie możemy skończyć już zwiedzanie i oddać się niekończącym się spacerom i odkrywaniu podwórek Kazimierza, ale jeśli jesteście zainteresowani kulturą żydowską, to warto odwiedzić również znajdujący się za Starowiślną

Cmentarz Nowy

Założony w 1800 roku po zamknięciu Remu, do dzisiaj jest czynnym cmentarzem żydowskim. Możecie być zaskoczeni zaniedbaniem cmentarzy żydowskich. Pamiętajcie więc, że jest to inna kultura, nagrobki były dewastowane w czasie wojny (służyły na przykład jako płyty chodnikowe), a dodatkowo rodziny pochowanych tam osób prawdopodobnie już dawno nie żyją, więc niestety cmentarze nie są w idealnym stanie.


Mam nadzieję, że uda Wam się odkryć prawdziwy klimat tej dzielnicy i przypadnie Wam do gustu. Miłego wyjazdu!

Wybrane przeze mnie noclegi na Kazimierzu w Krakowie:

Szukaj najlepszych hoteli NA KAZIMIERZU!


Dla ciekawskich

KategoriePolska
Aleksandra Bogusławska

Dwa lata spędziłam w podróży, żyjąc na walizkach i co kilka tygodni zmieniając adres zamieszkania. Dziś mieszkam na stałe w domku na szkockiej wsi. Dużo spaceruję, gotuję wegańsko, spędzam czas w ogrodzie, doceniam małe przyjemności i spokojne życie.
Jestem autorką wszystkich tekstów i zdjęć na stronie.

  1. Monika Germanowska says:

    Właśnie wyjechaliśmy z Krakowa spanikowani tłumem ludzi pobieglismy na Kazimierz..I dzięki tobie spędziliśmy cudowny dzień…ślicznie dziękujemy

  2. Lilaz says:

    Kazimierz ma swój niepowtarzalny klimat, to moja ulubiona dzielnica. Jeśli chodzi o knajpki to polecam Starą Zajezdnię, wyjątkowe miejsce z historią i wspaniałą atmosferą. Wnętrze cudne a jedzenie wyśmienite. Często próbuję tam różnych piw z ich browaru :)

  3. Joanna says:

    Ostatnie zdjęcie jest po prostu tak klimatyczne, jakby nie było zrobione w Polsce. Kazimierz odwiedzam 2 razy w roku i nigdy nie mogę oderwać oczy od starej architektury.

  4. Natka says:

    Bardzo, bardzo, bardzo dziękuję za ten wpis. Dzięki niemu spędziliśmy dzisiaj wspaniale dzień i wieczór na Kazimierzu. Serdeczne pozdrowienia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.