Śliczne kawiarnie, sklepy z lokalnymi markami, domowe ciasta i street art – Lx Factory to przestrzeń dla tych, którzy w Lizbonie szukają czegoś więcej niż zabytków i fado. Tam spotkacie ciekawych ludzi, poszperacie w najbardziej nietypowej księgarni Europy i kupicie niebanalne prezenty.
Lx Factory powstało więc na gruntach ogromnego kompleksu „Companhia de Fiacao e Tecidos Lisbonense” (były to przędzalnie i fabryki tekstyliów, z czasem również powstały tam inne fabryki), założonego aż w 1846. Swojego czasu było jednym z najważniejszych przedsiębiorstw w Portugalii, ale powoli upadło i w 2007 ich ostatnie fabryki w dzielnicy Alcantara zostały sprzedane.
Któż jednak nie lubi industrialnych klimatów? Zrujnowane przędzalnie, drukarnie i inne budynki zostały wypełnione kawiarniami, galeriami sztuki, salkami konferencyjnymi, przestrzeniami do coworkingu, artystom pozwolono malować mury i tworzyć instalacje, lokalnym przedsiębiorcom – sprzedawać swoje dzieła na coniedzielnym targu.
Chyba najsłynniejsza w Lx Factory jest księgarnia „Ler Devagar” (Czytaj Powoli), założona w byłej drukarni. Półki wypełnione stosami książek i rowery podwieszone pod sufitem są same w sobie wystarczającym powodem by wpaść do Alcantary, ale przecież Lx ma mnóstwo innych sklepików bo to w końcu bardzo duża, wielopiętrowa przestrzeń.
Dla mnie jednak to oaza spokoju i świetna alternatywa do przepełnionych knajp w centrum, których czystości mogłabym wiele zarzucić. W Lx Factory każdy się stara, żeby było fajnie, ładnie i z gustem. Lx Factory staje się powoli najmodniejszym adresem w stolicy Portugalii, i nie ma się co dziwić bo to nowoczesna przestrzeń której zdecydowanie brakowało!
Większość sklepów jest czynna od 12:00 do 19:00, kawiarnie zamykają duuużo później. Najciekawiej jest w weekendy, kiedy uliczki LxFactory zamieniają się w targ i zapełniają ludźmi. Idźcie koniecznie!
Zdjątka jak zawsze fajne, ale te są rzeczywiście szczególnie klimatyczne.
Lubię takie klimatyczne miejsca :) Biblioteka jest fantastyczna!
Trochę mi się kojarzy z łódzką OFF Piotrkowską ;) też hipsterskie miejsce, industrialne klimaty :)
Właśnie ostatnio przeglądałam zdjęcia z Łodzi i też mi się skojarzyły z tym miejscem :) Chyba ostatnio dużo hipsterskich miejsc tak wygląda, bo Zabłocie w Krakowie też baardzo podobne :)
ŚWIETNA DZIELNICA! Dziękuję za polecenie! Już się nie mogę doczekać na ją zobaczę za 4 tygodnie! :)
Super, mam nadzieję że będziesz się super bawić :)
Pingback:Kawa w Portugalii - podróżnicze sprawozdanie • Coffee Plant
Pingback:Wizyta w kawiarni - kawiarnie specialty w Lizbonie • Coffee Plant
Tak odrazu też skojarzyłem :) Świetne