Wybierasz się na majówkę do Krakowa i szukasz alternatywnych miejsc? A może mieszkasz w tym mieście i nie masz pomysłu co robić? Oto moje typy.
Park Krajobrazowy Dolinki Krakowskie
Wielki park Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej, składający się z dziesięciu krasowych dolin. Można w nich spokojnie odpocząć na kocyku ale też aktywnie spędzić czas, na przykład odwiedzając jaskinie, jeżdżąc ścieżkami rowerowymi albo wspinając się na skałki. Są tam również bardzo ciekawe zabytki, w tym ruiny zamku w Tęczynie, gdzie kiedyś widziałam ducha. W Dolinkach Krakowskich leżą również:
Klasztor oo. Kamedułów w Bielanach
Kobiety mogą zwiedzać klasztor Kamedułów tylko dwanaście dni w roku – i jeden z tych dni przypada na trzeciego maja. To czas, gdy każdy może przekroczyć bramy tego zakonu, odwiedzić kościół, podwórze oraz np. salę akustyczną. Cele mnichów są niedostępne, ale mężczyźni mogą przekonać któregoś z braci o wpuszczenie za mur i pokazanie ich skromnych domków.
Dojazd: autobusy 109, 209, 269 z Salwatoru na przystanek Bielany Klasztor. Fajniejszą opcją jest jednak dojechanie tam rowerem ścieżką wzdłuż Wisły lub z Lasku Wolskiego.
Tyniec
Podnóże opactwa Tynieckiego to jedno z ulubionych miejsc mieszkańców Krakowa – woda jest, trawa jest, można więc robić grilla. Bardzo popularny klasztor i jego okolice (gęste lasy, skałki) również stanowią wielką atrakcję. Uwielbiam też jeździć ścieżką rowerową do Tyńca, bo to jedno z niewielu miejsc w Krakowie, gdzie rowery są najważniejsze i można dużo przejechać bez martwienia się o pieszych.
Szlak Twierdzy Kraków
Ponieważ w trakcie zaborów Kraków znajdował się tylko 7 km od granicy z Rosją, Austriacy okrążyli miasto dużym systemem fortyfikacji, składającym się z prawie stu obiektów militarnych. Jest to historia nieznana nawet części mieszkańców tego miasta, więc majówka to świetny czas, by poznać krakowskie forty. Ułatwia to pieszo-rowerowy Szlak Twierdzy Kraków, oznaczony żółto-czarnymi tablicami. Nie wszystkie budynki są udostępnione do zwiedzania (i legendy miejskie twierdzą, że w dosłownie każdym działają sataniści), ale zwiedzanie ich i tak jest dobrym powodem żeby wyjść na rower.
Fajny przewodnik dostępny do pobrania na Krakow.pl, dużo o szlaku również na Wikipedii.
Krakowskie Kopce
W Krakowie są cztery „oficjalne” kopce plus jeden mały, zgodnie z krakowską tradycją jest imienia Jana Pawła II. O ile Piłsudzkiego czy Kościuszki są znane i często odwiedzane, o tyle Krakusa a tym bardziej Wandy są mniej popularne i przez to dużo ciekawsze. Jako zdobywca odznaki Przyjaciel Krakowa byłam na wszystkich, ale majówka to dobry moment na przypomnienie sobie tych górek.
Najfajniejszy jest, moim zdaniem, Krakus w Podgórzu. Jest to najstarsza konstrukcja w Krakowie, a jego znaczenie jest owiane tajemniczą. Być może służył jako kalendarz? Grobowiec? Świątynia? Przekonajcie się sami i wpadnijcie też na inne kopce!
Zwiedzanie Nowej Huty
Chociaż dla niektórych mieszkańców Krakowa to miejsce jest dalej przerażające, bardzo zachęcam do odrzucenia stereotypów i odwiedzenie wioski Mogiła, z której Huta wyrosła. Ta okolica jest jednym z najdłużej stale zamieszkanych miejsc w Polsce i oferuje wgląd w nieznaną historię miasta. Polecam mój post o Nowej Hucie oraz nowohucką trasę turystyczną.
Zaległości muzealne
Wiem, że muzea nie są zbyt popularnym sposobem spędzania czasu i mało znam osób które jeszcze do nich chodzą. Myślę jednak, że jeśli nie byliście żadnym w krakowskim muzeum dawniej niż trzy lata temu, to wiele tracicie! Polska powoli zmierza w kierunku europejskich muzeów, oferując interaktywne wystawy i angażujące sposoby oglądania dzieł sztuki – sprawdźcie je na przykład w Muzeum Inżynierii Miejskiej (otwarte 1 i 2 maja), w MOCAKu, albo w najsłynniejszych Podziemiach Rynku. Nie pożałujecie na pewno.
Filmy nad Wisłą
W tym roku Off Festiwal organizuje darmowe pokazy filmowe na Bulwarze Czerwieńskim. Od pierwszego do dziesiątego maja o 20:30 będą wyświetlane znane filmy, takie jak Tańczący z wilkami czy Żywot Briana. Więcej informacji znajdziecie tutaj – super wiadomość, chętnie bym się przeszła!
Najfajniejsze knajpki:
- na deszcz: Cheder (ul. Józefa 36)- bardzo przytulna knajpka na Kazimierzu, należąca właściwie do Festiwalu Kultury Żydowskiej. Mają pyszne herbaty i bardzo dobre słodycze.
- na głód: Konfederacka 4 (domyślcie się adresu!) – świetne miejsce do pracy, z pysznym jedzeniem przygotowywanym na naszych oczach. Mają też kota Krysię która mnie kocha, przytulcie ją ode mnie!
- na dobrą pogodę: Forum Przestrzenie (ul. Konopnickiej 28, czyli w hotelu Forum) – miejsce spotkań krakowskich hipsterów i ludzi, którzy chcą nimi zostać. Najważniejsze miejsce: leżaki nad Wisłą.
Macie inne pomysły na Kraków? Dajcie znać w komentarzach!
aż wstyd, że nigdy nie byłam w Krakowie inaczej niż przejazdem, trzeba będzie coś z tym zrobić!
Przyjeżdżaj, poza Rynkiem jest całkiem ok :D
Kocham Kraków, w każdym calu, choć mało tych cali widziałam. Ale nie omieszkam ich nie poznać. Dzięki takim stronom jak twoja, pewne jest, że lepiej go poznam i trafię do najlepszych miejsc :)
Dziękuję bardzo za miłe słowa :)
Kraków jedno z najpiękniejszych polskich miast(jak nie najpiękniejsze :P). Polecam obejrzeć dzielnicę „Kazimierz” zwłaszcza jego północną część, historyczna część Żydowską. Naprawdę magiczne miasto, a jak ktoś będzie mial dość atrakcji może pojechać na południe pochodzić po górach :)
Polecam serdecznie
[EDIT: nie zamieszczam linków]
Dla mnie jako dla rodowitej Krakuski Kraków już daaawno przestał być najpiękniejszym miastem w Polsce, Stare Miasto i Kazimierz są oczywiście bardzo ładne, ale reszta dzielnic ma mnóstwo problemów które przesłaniają fakt mieszkania w pięknym mieście. Dodatkowo za każdym razem mam podrażnione gardło i problemy z oddychaniem przez smog ;)