Wyjeżdżając do Lizbony wcale nie trzeba mieć portfela wypchanego pieniędzmi – wiele ciekawostek w tym mieście można zobaczyć za darmo i przy okazji zaoszczędzić na świeże owoce morza lub bardziej interesującą atrakcję. Podpowiadam co można robić w Lizbonie zupełnie za darmo.
Miradouros
Lizbona słynie ze swoich tarasów widokowych, czyli miradouros. Ponieważ miasto jest położone na wzgórzach, podziwianie panoram z nich się rozciągających jest jednym z ulubionych zajęć zarówno turystów, jak i miejscowych. Moim ulubionym jest „klasyczne” miradouro de Santa Luzia oraz pobliskie Portas do Sol (uwielbiam kontrast niebieskiej rzeki z białymi domami Alfamy!), całkiem fajnie jest też na Sao Pedro de Alcantara.
Można nawet zwiedzać Lizbonę od jednego miradouro do drugiego – ich pełna lista jest dostępna na golisbon.com
Alfama
Słynna średniowieczna dzielnica Lizbony. Przyciąga turystów swoimi wąskimi uliczkami, świętem św. Antoniego (co roku koło 13 czerwca), niepowtarzalnym „małomiasteczkowym” klimatem i ciekawymi dekoracjami domów. Co ciekawe, mieszkańcy Alfamy żyją tam od pokoleń i ich społeczność wiążą bardzo silne więzy: krótko mówiąc, wszyscy się znają. Nie przejmują się też obecnością turystów fotografujących ich suszącą się bieliznę i zaglądających im do okien. Moim zdaniem to jedno z najdziwniejszych i najbardziej niewytłumaczalnych miejsc w Europie – warto poświęcić Alfamie więcej czasu.
Pchle targi
Najsłynniejszy pchli targ w Lizbonie to znajdujący się przy kościele Santa Engracia Feira da Ladra, czyli targ złodziei. Kiedyś gdy któremuś mieszkańcowi Lizbony coś ukradziono, to sprawdzał w sobotę czy nie ma tego na Feira da Ladra. Teraz jednak jest to zwykła giełda, gdzie sprzedaje się pamiątki, ręcznie wykonaną biżuterię, starocie i inne ciekawostki na które warto popatrzyć. Otwarte we wtorki i soboty.
Feira da Ladra to jednak nie jedyny targ w Lizbonie, w weekendy na wielu skwerach w centrum można znaleźć stoiska z oryginalnymi pamiątkami, na przykład na Jardim do Principe Real, Avenida da Liberdade, w Lx Factory oraz w centrum kulturalnym CBB w Belem.
Spacer wzdłuż rzeki Tejo
Wybrzeże Tejo jest bardzo spokojnym, relaksującym miejscem gdzie mieszkańcy Lizbony uprawiają jogging lub po prostu spacerują z rodziną. Podczas wycieczki wzdłuż rzeki możemy podziwiać m.in. wzgórza Alfamy, plac do Comercio, port w Lizbonie czy most 25 kwietnia.
Kościoły Lizbony
Przede wszystkim, katedra Se de Lisboa. Zbudowana w XII wieku, wiele razy zniszczona i odbudowywana według różnych styli architektonicznych, jej najbardziej charakterystycznym elementem jest rozeta pomiędzy dwoma wieżami.
Ogromne wrażenie robi też niepozorny z wewnątrz Igreja de Sao Roque. Jeden z pierwszych kościołów jezuickich na świecie, stosunkowo niewiele ucierpiał w trakcie trzęsienie ziemi z 1755 roku. Barokowe wnętrze pełne przepychu i złota oraz niesamowity sufit są elementami charakterystycznymi dla tego kościoła.
Warto wpaść też do kościoła Świętej Marii przy klasztorze Hieronimitów w Belem – jest zbudowany w podobnym stylu co klasztor i na pewno zrobi na Tobie ogromne wrażenie swoim manuelińskim wystrojem oraz żebrowanym sklepieniem.
Street art w roli głównej
Lizbona to europejska stolica streetartu – od zwykłych „tagów”, przez społecznie zaangażowane malunki na murach po ogromne instalacje z odpadków, Lizbona jest pełna cudownych dzieł sztuki które można odkrywać na każdym kroku. Jak na razie o sztuce ulicznej można poczytać tutaj lub tu, ale już niedługo będzie u mnie, obiecuję!
Ocean
Niezupełnie za darmo, ale za cenę biletu pociągowego (1,80 euro w jedną stronę) można z ciasnego centrum Lizbony przenieść wprost nad ocean lub do uroczego kurortu Cascais. Wbrew pozorom, wcale nie jest tam nudno i pobyt nad oceanem będzie jednym z najlepszych wspomnień z Lizbony – delikatny żółty piaseczek i wielkie fale to przepis na idealne popołudnie.
Pociągiem można dojechać ze stacji Cais Sodre w kierunku Cascais – wysiada się na dowolnym przystanku za Alges, chociaż najbardziej polecam Carcavelos, Oeiras oraz właśnie Cascais. Powodzenia!
Cudne zdjęcia, pozdrawiam :)
Ciekawe informacje :) niebawem wybieram się w moją pierwszą podróż do Portugalii. Pierwszy przystanek – Portimao. Pozdrawiam :)
Cudownego wyjazdu! <3
Dzięki za kolejny, przepiękny przewodnik. Właśnie uświadomiłaś mi, że będę w Lizbonie w pierwszą niedzielę miesiąca! Dobrze wiedzieć :) Pozdrawiam!
Przebywam obecnie w Lizbonie na dłużej, bo na 2,5 m-ca, i niestety nie ma już darmowych wejść do muzeów w pierwszą niedzielę miesiąca. Wejścia takowe są, ale tylko w niektórych miejscach i tylko dla obywateli Portugalii.
O nieee, szkoda! :( Czyli nigdy nie ma darmowych wejść, nawet w inny dzień? Dziwi mnie to, bo nawet w Paryżu jest taki dzień raz w miesiącu.
Jak wyjaśniają mi lokalsi, Lizbończycy zorientowali się, że na turystach można więcej zarobić ;)
Tak, nawet we Florencji w pierwszą niedzielę miesiąca był dostęp do większości galerii, w tym najwazniejszej Uffizi.
ojaaa, naprawdę zamknięty?! Widziałam w Internecie jego recenzje sprzed 2 miesięcy i wydawało mi się, że jeszcze otwarte…
Ogród jest nieczynny od 3 pażdziernika 2016, mieli skończyć renowację po 6 m-cach, ale ogród wciąż zamknięty
http://www.museus.ulisboa.pt/pt-pt/jardim-botanico-lisboa
to bardzo szkoda :(