Byłam w Edynburgu już dwa razy i mam tyle fantastycznych wrażeń, że będzie trudno je zmieścić na paru zdjęciach. Za co jednak najbardziej lubię Edynburg…?
Za to, że uliczki wyglądają jakby były z bajki
W Edynburgu jest dość surowe prawo dotyczące przestrzeni publicznej, dzięki czemu ulice wyglądają bardzo schludnie (chociaż pewnie nie wszyscy mieszkańcy są zadowoleni). Jest to też jedyne miasto jakie widziałam, w którym są dosłownie trzy bloki mieszkalne – cała reszta budynków jest niska i zbudowana z szarego kamienia, tak że nawet nowe domy wyglądają jak XIX-wieczne.
Bajkową scenerię Edynburga w bardzo adekwatnym, bo animowanym wydaniu, można zobaczyć we francuskim filmie The Illusionist – ale ostrzegam, że fabuła wcale nie jest tak cukierkowa i urocza, jak sugeruje zwiastun.
Za fantastyczne muzea
…które są darmowe, a eksponaty wolno dotykać, oglądnąć z bliska i wprawić w ruch. Najbardziej podobało mi się w National Museum of Scotland w dziale o kosmosie oraz na osobnej wystawie o mamutach.
Dużo radości daje też buszowanie po sklepikach muzealnych, w których jest chyba wszystko, i to wszystko jest śliczne.
Za wieżę-pomnik Sir Waltera Scotta
Mam trochę obsesję na punkcie tej najwyższej wieży ku czci pisarza, i zrobiłam jej całą masę zdjęć. Ma ponad 60 metrów, ciemny kolor, stoi w centrum Edynburga i wygląda jakby zaraz miała odlecieć w kosmos.
Dlatego oczywiście musiałam wejść na sam jej szczyt (to jedno z moich ulubionych zajęć w miastach, przykłady: Lwów, Rzym, Budapeszt). Wspinanie kosztuje 4 funty, a po pokonaniu 287 stopni ukazuje się panorama na całe centrum miasta.
Za to, że góry są w środku miasta
Można do nich dojechać miejskim autobusem, a szlaki zaczynają się tuż przy przystanku. Super, że te wzgórza nie zostały zrównane z ziemią i zabudowane – dzięki temu jest wiele przyjemnych miejsc na spacer i natychmiastowy kontakt z naturą.
Najsłynniejszą górą w Edynburgu jest Arthur’s Seat o wysokości 250 metrów, na której miał kiedyś stać legendarny zamek Camelot. Na szczyt prowadzi wiele tras, a zdobycie go jest bardzo łatwe – warto wejść by na chwilę odetchnąć od gwaru głównych turystycznych szlaków.
Za zamek z prawdziwego zdarzenia
Zamek w Edynburgu nie jest takim po prostu pałacykiem. Stoi na ogromnym, stromym wzgórzu na które można się dostać tylko od wschodu, jest zewsząd widoczny – i przyciąga ogromne tłumy turystów.
Za pyszne jedzenie
Jest tam cała masa restauracji z potrawami ze wszystkich stron świata, a nawet w zwykłym sklepie znajdzie się coś pysznego. Najlepsze jest to, że smakowało mi absolutnie wszystko i absolutnie wszędzie – chociaż może jest to też najgorsze, bo tęsknię bardzo za hummusem, burgerami, sushi, lodami, a najbardziej – za potrójnie czekoladowymi ciastkami.
Za morze
A nawet prawie ocean. Całe życie mieszkałam daleko od jakiejkolwiek wielkiej wody, więc bardzo cieszyło mnie, że z każdego wzgórza widać niebieską zatokę. Morze jest bardzo zimne, ale niektórzy się kąpią, a w lecie na plażach czuwają ratownicy.
Za niepowtarzalną atmosferę
Edynburg jest bardzo przyjaznym miejscem, w którym jest wiele uroczych zakątków, ładnych alejek do spacerowania, zielonych parków, a przede wszystkim – uśmiechniętych, serdecznych ludzi. Miasto jest też definicją słowa „Szkocja” i wszystko, co się z nią kojarzy można w nim znaleźć (razem z ciemnymi chmurami, przenikającym wiatrem, kiltami, dudami, duchami i ruinami zamków).
P.S. Za szkockie krowy z grzywkami
O tym jednak w następnym poście. Naprawdę:
Edynburg to zdecydowanie moje ulubione miasto w UK (byłam wprawdzie w niewielu, bo tylko jeszcze w Londynie, Canterbury i Oxfordzie, ale i tak nic mu nie dorówna :-)). Najlepsze są te góry o których pisałaś – nie trzeba się jakoś specjalnie wyprawiać :-)
W UK byłam jeszcze w Londynie, ale w Edynburgu jest zdecydowanie fajniej :)
Przypomniałaś mi, jak bardzo się z tym miastem zaprzyjaźniłam, będę musiała tam znowu pojechać :-)
Londyn się nie umywa!! jeszcze 3 tygodnie i przeprowadzam się do Edynburga!!! <3
Ale tu ładnie teraz :).
Dziękuję :) Sama wchodzę i oglądam od nowa wszystkie posty, bo są ładniejsze :D
Jak się cieszę, że trafiłam na Twoje zdjęcie na Unsplashu!
Cudowne zdjęcia miasta, aż chce się tam polecieć. Z tego co się orientuję do Edynburga można dolecieć tanimi liniami, muszę się wyrwać na kilka dni. :)
Tak, tanie linie latają do Edynburga bardzo często, ale jakoś ostatnio wcale nie są strasznie tanie z Polski :( Może jesienią będzie lepiej, bo inaczej kompletnie splajtuję na Ryanie :D
Też się bardzo cieszę że mnie znalazłaś, mam nadzieję że będziesz czasem wpadać :)
Na bank! Już mam Cię w obserwowanych na bloglovin, więc żaden wpis mnie nie ominie ;)
Przepiękne zdjęcia! Zamierzam zamieszkać w Edynburgu na jakiś czas. Utwierdziła mnie Pani w tym przekonaniu jeszcze bardziej! :)
Zapraszam na bloga. Paryż w roli głównej :)
http://ordinarylifebyalex.blogspot.com/
Dzięki :) Ja też będę tam mieszkać, więc pewnie się pojawi nie raz na blogu ;)
to mnie zawstydzilas tym postem. mieszkam w Edynburgu od prawie 8 lat i powinnam zdecydowanie wiecej o nim pisac. cudze chwalicie, swego nie znacie. obiecuje poprawe.
Edynburg jest fantastyczny i zasługuje na milion postów! Wyjechałam z niego 3 miesiące temu i tęsknię jak cholera :(
bylem w Edynburg i jest fatalna pochmurna szara atmosfera
mieszkam 4 lata w devon w uk rejon i tam jest o niebo ladniejsze widoki klimat morze:) Szkocja jest najbatdziej deszczowym miejscem w calej czesci uk,zarobki marne a kuchnia to syf i tluszcz,jest pare plusow zwiedzania ale tylko dla ludzi ktorzy zyja w pl i nie widzieli swiata temu zachwycaja sie Szkocja
Przepiękne zdjęcia.
Wystarczą żeby natychmiast się zakochać w Szkocji. Lecę kupić bilet do Edynburga i przeczytać resztę Twoich postów na ten temat
Bardzo mi miło że Cię zachęciłam ;) Daj znać czy Ci się podobało!
dziewczyno, obłędne zdjęcia i piękne opisy! jadę tam bo po Twoich zdjęciach nic już w moim życiu nie jest takie same… chcę to poczuć!
ojaaaa, ale mi miło, dziękuję! Wobec tego baw się dobrze w Edynburgu, trzymam kciuki za pogodę :)
Piękne zdjęcia i wspaniałe recenzję :) Podjęłam decyzję, jadę w czwartek :)
Piękne zdjęcia i wspaniała recenzja miasta! Podjęłam decyzję i jadę w czwartek :) Coś szczególnie polecasz do spróbowania? :) Buziaki!
Hej, wybieram się wkrótce do Edynburga i chciałabym zobaczyć krówki. Czy jeśli podjedziemy do Pentland Hills to będzie łatwo je złapać, czy jest konkretne miejsce gdzie ich szukać? :)
Martyna tutaj jest post o krowach i tam jest też mapka gdzie ja je widziałam: http://duze-podroze.pl/krowy-w-edynburgu/?bp
ale od razu mówię, że one nie są w konkretnym miejscu tylko się po prostu pasą na sporym obszarze, więc nic nie mogę gwarantować
Dzięki bardzo! Widziałam drugi post i będę się kierować wskazówkami. :) Pozdrawiam! :)