C

Co zobaczyć w Bradze (i czy warto się tam wybrać)

Nie oszukujmy się, większość turystów przyjeżdża do portugalskiej Bragi na jeden dzień, bo jest blisko Porto. To jednak wystarczająco dużo czasu na poznanie miasta i jego osobliwego klimatu, dlatego wsiadajmy w pociąg na ślicznym dworcu Sao Bento i jedźmy do Bragi!

Zdecydowanie najpopularniejszą atrakcją Bragi jest Sanktuarium Bom Jesus do Monte i właśnie to miejsce przyciąga najwięcej turystów. Sanktuarium położone jest jednak nie w Bradze, a w pobliskim miasteczku Tenões i jedzie się tam koło 30-40 minut, taką podróż dobrze jest sobie zaplanować wcześniej i nie martwić się powrotem. Do Bom Jesus (czyt. bom żeżusz) z centrum jadą autobusy 2, 12 (jest też kilka innych, najłatwiej wyszukać dojazd na Google Maps), przystanek końcowy mają tuż przy bramie Sanktuarium. Stamtąd wchodzi się schodkami na górę, mijając sześć kapliczek z rzeźbami przedstawiającymi pasję Jezusa. Najsłynniejsze jednak są białe, zygzakowate schody uwieńczone kościołem Bom Jesus i właśnie one są popularne wśród turystów. Na górze oprócz kościoła i kawiarni (i wspaniałego widoku na całą dolinę!) nie ma nic specjalnie ciekawego, choć można się też przejść po parku otaczającym kompleks.

 

 

Choć do Bom Jesus „trzeba” pojechać, to sama Braga również zasługuje na uwagę. To idealna okazja, by poznać życie tego portugalskiego miasta, zobaczyć z bliska jak żyją zwykli ludzie, z daleka od turystów. Do miasta od strony dworca możemy wejść przez Arco da Porta Nova, XVIII-wieczny łuk triumfalny. Stamtąd najlepiej iść prosto uliczką Dom Diogo de Sousa (potem: Rua do Souto), która uwodzi swoim średniowiecznym klimatem. Po drodze można kilka razy skręcić, na przykład do Katedry Se. Archidiecezja w Bradze, ustanowiona w III wieku, jest jedną z najstarszych na Półwyspie Iberyjskim. Aktualny budynek Katedry jest z XII wieku (nie wiadomo kiedy dokładnie została zbudowana) i walczy z Katedrą w Lizbonie o status najstarszej w Portugalii. W okolicy jest też dobre miejsce na lunch – Dona Petisca, chociaż niestety mają tam tylko dania mięsne.

 

Przy naszej przyjemnej uliczce Rua do Souto jest też Pałaca Arcybiskupa, choć nawet ciekawszy jest tamtejszy ogród Jardim de Santa Barbara. Natomiast dalej jest kawiarnia A Brasileira, „franczyza” słynnej knajpy z Lizbony. Jest ona tuż naprzeciw średniowiecznej wieży – pozostałości po wielkim, obronnym Zamku w Bradze. Nieco dalej trafimy już na Jardim da Avenida Central, niewielki park który stanowi centrum życia miejscowych w weekendy. Oczywiście można też wpaść do wszystkich kościołów (np. Igreja do Carmo, Misericórdia) które nam się podobają, w Bradze jest ich mnóstwo.

Innymi atrakcjami Bragi znajdującymi się troszkę dalej od centrum są: barokowy Pałac Raio pokryty pięknymi płytkami azulejos, czy Termas romanas de Maximinos, rzymskie termy z I wieku n.e.

Braga to małe miasto, ale bardzo podobała mi się jego atmosfera w trakcie weekendu – bardzo wiele osób spacerowało po centrum z całą rodziną, robili piknik w parkach, siedzieli w kawiarniach. Choć Rua do Souto była zatłoczona, wystarczyło „zanurkować” w dowolną przecznicę by kompletnie schować się od ludzi. Szczególnie przy dobrej pogodzie Braga zachęca do spacerów i odkrywania jej licznych, uroczych zaułków. Nie ma co się ograniczać do Bom Jesus, koniecznie trzeba poznać też resztę Bragi!

Wszystkie wymienione wyżej zabytki znajdziecie na poniższej mapce:

BONUS: Mimo tego, że francesinha powstała w Porto, Portugalczycy zgodnie twierdzą, że aktualnie najlepszą można zjeść w Bradze. A najlepsza z najlepszych, według pewnego zaprzyjaźnionego Portugalczyka, jest w Taberna Belga 2, Rua Cónego Luciano Afonso dos Santos 14 lub Taberna Belga 1, Rua Cónego Luciano Afonso dos Santos loja 1A (to są dwie takie same knajpy). Smacznego!

KategoriePortugalia
Aleksandra Bogusławska

Dwa lata spędziłam w podróży, żyjąc na walizkach i co kilka tygodni zmieniając adres zamieszkania. Dziś mieszkam na stałe w domku na szkockiej wsi. Dużo spaceruję, gotuję wegańsko, spędzam czas w ogrodzie, doceniam małe przyjemności i spokojne życie.
Jestem autorką wszystkich tekstów i zdjęć na stronie.

  1. Bretonissime says:

    Olu, szkoda, że nie udało Wam się dotrzeć do sanktuarium Sameiro- aż trudno w to uwierzyć, ale jadąc dalej w górę od Bom Jesus, dociera się do kolejnego ważnego miejsca kultu!- na nas widok stamtąd zrobił o wiele większe wrażenie niż z Bom Jesus. Nie wiem natomiast, czy można tam dojechać komunikacją miejską. Nie wiedziałam za to, że A Brasileira to franczyza, ale w końcu do Lizbony jeszcze nie dotarłam. Dzięki za info! :) Pozdrawiam serdecznie!

  2. Ichwone says:

    W zupełności się z Tobą zgadzam, warto zwiedzić Bragę, poczuć wszechobecne 'sacrum’, bo to nie tylko pobliski kompleks kościelny Bom Jesus, ale chociażby przepiękna Katedra, Stare Miasto i termy (swoją drogą chyba jedna z najtańszych atrakcji jakie do tej pory odwiedziłam:))
    Natomiast Sanktuarium Sameiro głęboko mnie rozczarowało – wg mnie to brzydszy brat Bom Jesusa i nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia, osobiście nie poleciłabym :)
    Ku nowemu! [Edit: nie zamieszczam linków]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.