P

Palermo – 10 najlepszych miejsc i zabytków, których nie możesz przegapić

Palermo, Stolica Sycylii, było pierwszym miastem do którego wyjechaliśmy już w trójkę: Miłosz, ja oraz nasza mała córeczka Lily. Był to dla mnie niezły szok, bo po pół roku bycia na macierzyńskim i życiu pełnym głównie nieprzespanych nocy oraz pieluch, zostałam nagle rzucona w chaotyczne, szalone, dziwne i rozgrzane do czerwoności miasto. Trudno było mi się w tym wszystkim odnaleźć, ale zawsze musi być ten pierwszy raz i kolejne wyjazdy w trójkę były już dużo łatwiejsze.

Nie zmienia to faktu, że Palermo zapamiętam jako miasto intensywne. Mieszankę kultur, historii i smaków. Miasto które nigdy nie śpi; tajemnicze, nieco niebezpieczne; w którym nie wiadomo, co czeka za rogiem. Byłam bardzo zaskoczona, że takie miejsca jeszcze istnieją w Europie, i to w tak chętnie odwiedzanym regionie, ale z przyjemnością donoszę: istnieją.

Dlaczego warto odwiedzić Palermo? Po pierwsze, architektura miasta jest niesamowita – znajdziecie tu ślady różnych epok i stylów, od arabsko-normańskich pałaców po barokowe kościoły. Po drugie, kuchnia sycylijska to raj dla podniebienia – aromatyczna pasta, świeże owoce morza i słodkie cannoli to tylko niektóre z przysmaków, jakich możecie spróbować. A po trzecie, atmosfera Palermo jest niepowtarzalna.

Lecimy!

Gdzie nocować w Palermo

Jeśli chodzi o najlepsze dzielnice do zamieszkania w Palermo, polecam przede wszystkim historyczne centrum miasta. To właśnie tam znajduje się większość zabytków i atrakcji, które warto zobaczyć. Dzielnice takie jak La Kalsa, Albergheria, La Loggia czy Seralcadio są świetnie skomunikowane, pełne klimatycznych uliczek i doskonałych restauracji. Jeśli zależy wam na bliskości morza, dobrym wyborem będzie dzielnica Borgo Vecchio lub Politeama, skąd można szybko dojść na nabrzeże. Unikajcie natomiast okolic dworca kolejowego, które nie cieszą się najlepszą reputacją.

Wybrane przeze mnie hotele w Palermo:

Pamiętajcie, że warto rezerwować hotele z wyprzedzeniem, szczególnie w sezonie turystycznym, kiedy ceny mogą być wyższe, a najlepsze oferty szybko się wyprzedają.

Przewodnik po Palermo

Mam nadzieję, że z moich wrażeń udało mi się wydestylować sensowny przewodnik po 10 najlepszych miejscach i zabytkach w Palermo. Jest trochę mniej moich zdjęć niż zazwyczaj – musiałam pilnować żeby 6-miesięczny bobas nie ugotował się w 40-stopniowym upale i zapomniałam robić zdjęcia!

Katedra w Palermo (Cattedrale di Palermo)

Historia katedry w Palermo sięga XII wieku. Katedra była wielokrotnie przebudowywana, co zaowocowało mieszanką różnych stylów – romańskiego, gotyckiego, renesansowego i barokowego. Koniecznie zwróćcie uwagę na bogato zdobiony portal główny, wykonany z marmuru i ozdobiony mozaikami. We wnętrzu znajdują się królewskie grobowce, a w kaplicy św. Rozalii przechowywane są relikwie patronki miasta. Wejście do katedry jest bezpłatne, ale jest tam też taras widokowy za wejście do którego trzeba zapłacić 5 euro – widoki świetne!

Po wizycie w katedrze warto przejść się na plac Piazza Bellini, gdzie znajdziecie urocze kawiarnie i lodziarnie. To idealne miejsce na małą przerwę i delektowanie się sycylijskimi słodkościami. Spróbujcie koniecznie granity – to półmrożony deser przygotowywany z owoców, idealny na upalne dni.

Widok ze szczytu katedry

Pałac Normanów (Palazzo dei Normanni) i Kaplica Palatyńska

Pałac Normanów to najstarsza siedziba królewska w Europie, wpisana na listę UNESCO. Kompleks pałacowy składa się z kilku części, z których najważniejsza jest Kaplica Palatyńska. To prawdziwe arcydzieło sztuki bizantyjskiej, którego wnętrze pokryte jest złotymi mozaikami przedstawiającymi sceny biblijne. Pałac otoczony jest pięknym parkiem – Giardino Reale, gdzie można odpocząć w cieniu egzotycznych drzew i posłuchać śpiewu ptaków. Bilety wstępu kosztują 12 euro (tutaj oficjalna strona).

Niedaleko Pałacu Normanów znajdziecie Pizzerię Frida – to mały lokal serwujący pyszną pizzę na cienkim cieście. Wszystkie składniki są świeże i lokalnie produkowane, a ceny bardzo przystępne.

Kościół San Giovanni degli Eremiti

Ten niewielki kościół to prawdziwa perełka architektury arabsko-normańskiej. Jego charakterystyczne czerwone kopuły wyróżniają się na tle niebieskiego nieba i zieleni otaczającego go ogrodu. Wnętrze świątyni jest surowe i ascetyczne, co podkreśla jej dawną funkcję klasztoru. Warto zajrzeć do krużganków i podziwiać spokój panujący w tym miejscu. Wstęp kosztuje 6 euro, ale jeśli kupicie bilet łączony z Pałacem Normanów, zapłacicie tylko 14 euro za obie atrakcje.

Po wizycie w San Giovanni degli Eremiti możecie przespacerować się po parku La Favara, zwanym też Parco d’Orleans. To zielone płuca miasta, idealne na chwilę odpoczynku w cieniu drzew. Znajdziecie tu place zabaw dla dzieci, ścieżki do biegania i siłownię pod chmurką.

Teatro Massimo

Teatro Massimo to trzeci co do wielkości teatr operowy w Europie, zbudowany pod koniec XIX wieku. Jeśli zamkniecie oczy i spróbujecie sobie wyobrazić idealną operę, to najprawdopodobniej wyobrażacie sobie miejsce wyglądające dokładnie jak Teatro Massimo. Operę najlepiej zwiedzać z przewodnikiem, podczas takiej wycieczki jej historię, zajrzycie za kulisy i usłyszycie ciekawostki o słynnych spektaklach. Wycieczka z przewodnikiem kosztuje 8 euro (tu można kupić bilet online), ceny biletów na spektakl zależą od przedstawienia.

Niedaleko Teatro Massimo polecam Antico Caffè Spinnato. Ta kawiarnia działa nieprzerwanie od 1860 roku i słynie z doskonałej kawy oraz tradycyjnych sycylijskich deserów. Spróbujcie koniecznie cannoli – chrupiących rurek z kremem ricotta i kandyzowanymi owocami.

Targowiska uliczne (Ballarò, Capo, Vucciria)

Targowiska uliczne to kwintesencja Palermo – gwarne, kolorowe i pachnące lokalnym jedzeniem. Największe i najbardziej znane to Ballarò, Capo i Vucciria. Koniecznie przejdźcie się ich wąskimi uliczkami, podziwiajcie stragany uginające się od świeżych warzyw, owoców i ryb. Na pewno nie posłuchacie mojej rady, ale i tak to napiszę: nie nastawiajcie się na jedzenie na targach, bo jak widzą że jesteście turystami to od razu cena jest trzy razy wyższa. Niestety ceny nie są wystawione i najczęściej nie ma menu. Sprzedawcy liczą na to, że zamówicie jedzenie i dopiero pod koniec posiłku zobaczycie, jak kosztowny popełniliście błąd.

Ale wiem, że mnie nie posłuchacie bo to jedzenie na sycylijskich targach wygląda pysznie. Arancini, panelle, sfincione – gdy tylko to widziałam, to głęboko wzdychałam i wyciągałam portfel bo co jak co, ale jedzenie na Sycylii jest pycha.

Za to pamiątki kulinarne – jak najbardziej na targu. Makarony, oliwki, kapary, oliwa, suszone owoce… to wszystko ma wypisane ceny i jest koszmarnie tanie. Polecam zostawić dużo miejsca w walizce i zrobić ogromne zapasy bo nigdzie na świecie nie znajdziecie tak cudnych oliwek za 2 euro za 500 gram.

Quattro Canti

Plac Quattro Canti, znany też jako Piazza Vigliena, to serce Palermo. Tworzą go cztery barokowe fasady ozdobione rzeźbami i fontannami, przedstawiające cztery pory roku, czterech hiszpańskich królów i cztery patronki miasta. To jedno z najbardziej charakterystycznych i fotogenicznych miejsc w Palermo, ale też i cała okolica jest bardzo fajna, choć tłoczna. Przy odchodzących ulicach jest dużo dobrych knajpek i sklepów, ciekawych zakamarków i fasad.

Jeśli zgłodniejecie podczas zwiedzania, wpadnijcie na moje ulubione w Palermo arancini do baru Ke Palle. Te smażone kulki ryżowe z różnymi nadzieniami to doskonała przekąska w biegu. Bar znajduje się zaledwie kilka kroków od Quattro Canti, na via Maqueda.

Kościół Santa Caterina

Kościół Santa Caterina to prawdziwa perła baroku. Freski, sztukaterie, marmury – wszystko tu lśni i zachwyca przepychem. Koniecznie zwróćcie uwagę na kasetonowy strop nawy głównej oraz figurę św. Katarzyny w ołtarzu głównym. Warto też wspiąć się na kopułę kościoła, skąd rozpościera się wspaniały widok na Palermo (wejście na szczyt kopuły kosztuje 6 euro).

Tuż obok kościoła znajdziecie sympatyczną knajpkę A’Cuncuma, serwującą domowe sycylijskie dania w przystępnych cenach. Spróbujcie koniecznie pasty alla Norma – to makaron z bakłażanem, pomidorami i ricottą, obłędny!

Katakumby Kapucynów

Katakumby Kapucynów to niezwykłe i makabryczne miejsce, które robi ogromne wrażenie. W korytarzach i kryptach spoczywa około 8000 zmumifikowanych ciał zakonników, duchownych i zamożnych mieszkańców Palermo z XVII-XIX wieku. Ciała są doskonale zachowane i ubrane w oryginalne stroje z epoki. Dla wielu osób (w tym dla mnie) to dość kontrowersyjna atrakcja ponieważ są tam również ciała dzieci; ale jeżeli nie boicie się mumii (nie ja), warto tu zajrzeć. Bilet normalny kosztuje 3 euro, ulgowy 2.

Po wizycie w katakumbach można udać się na spacer po okolicznych uliczkach dzielnicy Cuba. To mniej turystyczna część Palermo, gdzie można poczuć prawdziwy klimat miasta i poobserwować codzienne życie mieszkańców.

Palazzo Butera

Palazzo Butera to zabytkowy pałac z XVIII wieku, w którym mieści się prywatna kolekcja sztuki. Znajdziecie tu obrazy, rzeźby i przedmioty użytkowe od XVI do XX wieku, a także współczesne instalacje artystyczne. Sam pałac jest pięknym przykładem architektury późnobarokowej, z bogato zdobionymi stiukami i freskami. Bilet wstępu do pałacu kosztuje 10 euro.

W pobliżu Palazzo Butera znajduje się urocza księgarnia Libreria del Corso, która działa od ponad 50 lat. Można tu znaleźć nie tylko przewodniki i książki o Sycylii, ale też wiele ciekawych tytułów w różnych językach.

Plaża Mondello

Plaża Mondello to idealne miejsce na odpoczynek po zwiedzaniu Palermo. Ma długość 1,5 km i zachwyca turkusową wodą i malowniczymi widokami. Wzdłuż plaży ciągnie się promenada z licznymi barami, restauracjami i sklepikami.

W tej okolicy fajny jest też Parco della Favorita. Ten rozległy park otacza willę Faworyty z XVIII wieku i jest ulubionym miejscem wypoczynku mieszkańców Palermo. Można tu pojeździć na rowerze, pospacerować wśród egzotycznej roślinności lub po prostu usiąść na ławce i poobserwować Palermitańczyków.

Plaża Mondello

Sycylijska kuchnia – co warto spróbować w Palermo?

Sycylia słynie z pysznego jedzenia, które zachwyca świeżością i różnorodnością. Oto kilka dań, których koniecznie musicie spróbować podczas wizyty w Palermo:

  1. Arancini – smażone kulki ryżowe nadziewane mięsem, serem lub warzywami. Możecie je znaleźć w każdej kafejce i barze, a także na targowiskach. Bardzo smakowały mi też opcje wegetariańskie i wegańskie.
    Moje ulubione miejsce w Palermo do spróbowania arancini to Ke Palle (via Maqueda 270). Bar ma tylko kilka stolików, ale można też zamówić na wynos. Ceny są bardzo przystępne, a jedno takie arancini od nich to całkiem posiłek!
  2. Panelle – placuszki z mąki z ciecierzycy, jedna z najpopularniejszych street foodowych przekąsek. Panelle przygotowuje się z gęstego ciasta, które kroi się na prostokąty i smaży na głębokim oleju. Najlepiej smakują świeżo usmażone, posypane szczyptą soli i podane w bułce (panino) lub w papierowej torebce. Jadłam je w Passami u Coppu, który nie był jakiś niesamowity ale obsługa była miła. Podobno najlepsze są w Focacceria San Francesco, niestety tam nie trafiłam.
  3. Caponata – to danie z bakłażanów, selera naciowego, oliwek i pomidorów, często podawane jako przystawka. Ma słodko-kwaśny smak i świetnie sprawdza się jako dodatek do pieczywa.
    Jedną z najlepszych caponat w mieście serwują w restauracji Osteria dei Vespri (piazza Croce dei Vespri 6). To elegancki lokal z tradycyjną kuchnią sycylijską, gdzie caponata podawana jest jako przystawka, więc spróbujcie też innych pysznych pozycji z menu!
  4. Cannoli – to najpopularniejszy deser sycylijski, który koniecznie trzeba spróbować. Składa się z chrupiących rurek z ciasta, nadziewanych słodkim kremem z ricotty i kandyzowanych owoców. Można je kupić na każdym kroku, oczywiście nie wszystkie knajpki serwują cannoli wysokiej jakości i pierwszej świeżości, więc najlepiej omijać turystyczne miejsca i próbować znaleźć knajpę, w której siedzą Włosi.
    Najsłynniejsze cannoli w Palermo znajdziecie w cukierni Pasticceria Cappello (via Colonna Rotta 68). To niewielki lokal działający od 1940 roku, specjalizujący się w tym deserze. Cannoli nadziewane są tu na bieżąco, dzięki czemu zawsze są świeże i chrupiące.
  5. Granita – to półmrożony deser przygotowywany z wody, cukru i owoców (najczęściej cytryny, truskawek lub pistacji). Ma konsystencję drobno skruszonych lodów i świetnie orzeźwia w upalne dni. Najlepsza granita podawana jest ze świeżą, lekko osłodzoną śmietaną.
    Na granitę dobrze iść do Antico Caffè delle Mura (via dello Spasimo 11). To knajpka w pobliżu portu, gdzie można skosztować granity o różnych smakach (koniecznie spróbujcie pistacjowej!). Lokal ma kilka stolików na zewnątrz, gdzie miło jest posiedzieć i poobserwować miejski zgiełk.
  6. Sfincione – to sycylijska wersja pizzy, ale grubsza, bardziej puszysta i z bogatszymi dodatkami. Ciasto na sfincione wyrabia się z mąki, wody, drożdży i oliwy, a następnie pokrywa gęstym sosem pomidorowym, cebulą, anchois, oregano i tartym serem pecorino. Całość piecze się w piecu opalanym drewnem, aż ser się rozpuści, a brzegi ciasta zrumienią.
    Najlepszy sfincione znajdziecie w Antica Focacceria San Francesco (via Alessandro Paternostro 58) lub w barze Sfincione Biondo (piazza San Domenico 3), który specjalizuje się wyłącznie w tym daniu.

W Palermo jest mnóstwo dobrych restauracji i kawiarni, więc warto eksperymentować i szukać własnych, ulubionych miejsc. Nie bójcie się zaglądać do mniej oczywistych lokali – często kryją się w nich kulinarne perełki.

Mam też kilka ogólnych wskazówek dotyczących jedzenia w Palermo:

  • Jeszcze przed tym, jak usiądziecie w restauracji proście o menu – niestety w Palermo plagą są knajpy bez cen na menu (lub z menu dla turystów), które podbijają ceny dla osób spoza Włoch. Trzeba więc jeszcze przed wejściem zorientować się jakiego rodzaju knajpę wybraliście i w razie czego zrobić zwrot w tył.
  • Starajcie się wybierać restauracje z dala od głównych atrakcji turystycznych – zazwyczaj są tam wyższe ceny i niższa jakość jedzenia.
  • Zwracajcie uwagę na lokale, w których jedzą miejscowi – to dobry znak, że serwują autentyczne i smaczne dania.
  • Nie bójcie się pytać kelnera o specjalność danego miejsca lub danie dnia – czasem nie ma ich w karcie, a są naprawdę warte uwagi.
  • Pamiętajcie, że Włosi jedzą kolację dość późno (zazwyczaj od 20:00), więc jeśli chcecie zjeść wcześniej, szukajcie barów i kafejek serwujących przekąski.

Jedzenie to ważna część sycylijskiej kultury, więc cieszcie się nim w pełni i nie bójcie się próbować nowych smaków. Buon appetito!

Podróżowanie samochodem i parkowanie w Palermo

Ponieważ podróżowałam z bobasem i też chciałam zwiedzić okolice Palermo, chciałam wypożyczyć samochód. Tym razem spróbowałam platformy Discovercars – polecam bardzo! Miałam dość specyficzne wymagania co auta na tym wyjeździe i bez problemu znalazłam tam to, czego szukałam i to w dobrej cenie. Zapłaciliśmy też online, więc na miejscu wystarczyło odebrać klucze na lotnisku i po prostu jechać.

Co ciekawe, wynajęliśmy auto elektryczne i bardzo przyjemnie się je prowadziło przez tłok Palermo i zakręty Sycylii. Bez żadnego problemu byliśmy w stanie znaleźć ładowarki, szybciutko doładowywaliśmy baterie i jechaliśmy dalej. Lily miała też dla siebie fotelik który zarezerwowaliśmy wcześniej przez Discovercars i już czekał na nas w aucie na miejscu.

Jeśli planujecie zwiedzanie Sycylii samochodem, Palermo będzie prawdopodobnie waszym pierwszym przystankiem na wyspie. Oto kilka wskazówek, które ułatwią wam poruszanie się po mieście:

  • Ruch w Palermo bywa chaotyczny, a miejscowi kierowcy mają dość swobodne podejście do przepisów. Bądźcie ostrożni, zwłaszcza na skrzyżowaniach i przy włączaniu się do ruchu. Mojemu partnerowi się to strasznie podobało, ale na pewno wymaga przyzwyczajenia się.
  • W centrum Palermo obowiązuje strefa ZTL (Zona Traffico Limitato), do której wjazd mają tylko pojazdy z przepustką. Strefa oznaczona jest tablicami z napisem „ZTL” i obowiązuje od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00-20:00 oraz w weekendy od 8:00 do 14:00. Jeśli wjedziecie do strefy bez pozwolenia, możecie otrzymać wysoki mandat.
  • Miasto podzielone jest na strefy parkowania: niebieską (płatną) i białą (bezpłatną). W strefie niebieskiej opłaty pobierane są zwykle od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00-20:00 oraz w soboty od 8:00 do 14:00. Za pierwszą godzinę postoju płaci się zazwyczaj ok. 1 euro, a za każdą kolejną ok. 2 euro. Bilety parkingowe można kupić w kioskach, barach lub automatach na ulicach. Dlatego najbardziej polecam parkowanie na parkingach strzeżonych lub podziemnych, w tej sposób jest dużo łatwiej.
  • Jeśli szukacie parkingu strzeżonego, oto kilka miejsc w centrum:
    • Parcheggio Stazione Centrale (via Paolo Balsamo 18) – parking przy głównym dworcu kolejowym, czynny całą dobę.
    • Parcheggio Orlando (P.za Vittorio Emanuele Orlando 49) – czynny całą dobę, przystępne ceny, niedaleko Teatro Massimo.
    • Parcheggio Quattro Canti (via Discesa dei Giudici 21) – parking podziemny w samym sercu miasta, niedaleko Quattro Canti.
    • Parcheggio Emiri (piazza Vittorio Emanuele Orlando 5) – parking przy porcie, dogodny, jeśli planujecie zwiedzanie wybrzeża.

Mam nadzieję, że przewodnik zainspirował was do odwiedzenia tego pięknego miasta i odkrycia jego skarbów. Jeśli macie jakieś pytania dajcie znać w komentarzach.

Życzę niezapomnianych wrażeń podczas pobytu na Sycylii!

Aleksandra Bogusławska

Dwa lata spędziłam w podróży, żyjąc na walizkach i co kilka tygodni zmieniając adres zamieszkania. Dziś mieszkam na stałe w domku na szkockiej wsi. Dużo spaceruję, gotuję wegańsko, spędzam czas w ogrodzie, doceniam małe przyjemności i spokojne życie.
Jestem autorką wszystkich tekstów i zdjęć na stronie.

  1. Kalina says:

    Czy ja dobrze widzę?! Nowy wpis?? Nadal tu zaglądam, ponieważ Twój blog jest dla mnie niezmiennie numerem jeden, dzięki Tobie zaplanowałam wspaniałe podróże. Teraz planuję październikową podróż do Palermo, weszłam na bloga i… taka niespodzianka! Dziękuję :) Czekam na kolejne wpisy.

  2. Tati says:

    Bardzo się cieszę że wróciłaś do pisania. Uwielbiam twoje teksty takie lekkie, zachęcające do podróży, a jak ze pełne przydatnych, praktycznych informacji! Ostatnio byłam w Porto i spróbowałam winko, które polecałaś na blogu. Było boskie! Bardzo dziękuję!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *